21 kwietnia 2020
Warszawa, Las Henrykowski
Krótki spacer na obrzeżach Lasku Henrykowskiego. Oczywiście nie wzięłam odpowiedniego aparatu, ale to bez znaczenia. Taki oto cudowny śpiew mnie przyciągnął. Głosów ptaków znam niewiele, wciąż się uczę. Poszłam za tropem i już wiem. Rudzik. Telefon komórkowy wystarczył na dokumentację wizualno-dźwiękową:).
Poniżej ciut lepsze ujęcie:) wyciągnięte z archiwum. Dokładnie pamiętam jak wówczas mi śpiewał. I był blisko. Na ścieżce przyrodniczej "Barwik" w Biebrzańskim Parku Narodowym. 3 kwietnia 2017 roku:).
"If I could tell the story in words, I wouldn't need to lug around a camera."
Katarzyna Długosz
____FOTOGRAFIA____
INFORMACJE:
KONTAKT:
projekt i wykonanie: